Ostatnie dni jesteśmy świadkami bardzo burzliwej debaty na temat broni palnej. „Debata” to jednak dość duże słowo, ponieważ to czego doświadczamy, to przede wszystkim gra na emocjach, manipulacja danymi, czy po prostu zwykłe, pospolite kłamstwa.
Ponieważ bardzo bym sobie i Wam życzył, aby każdy czytelnik IT-Bloga Wolnego Człowieka był świadomy i kierował się prawdą oraz racjonalnym spojrzeniem na rzeczywistość, postanowiłem prześledzić projekt ustawy i sprawdzić najbardziej popularne zarzuty lub opinie.
UWAGA!
Artykuł ten odnosi się jedynie do omawianego projektu ustawy przedstawionego przez posłów ruchu Kukiz’15. Nie dotyka tematu powszechnego dostępu do broni palnej jako takiego. Przyjdzie i na to pora, jednak z racji, że to temat delikatny i trudny, potrzebuję więcej czasu na rzetelny materiał.
Tymczasem zapraszam do mojej analizy. Formuła tego artykułu jest następująca: Każdy omawiany punkt to pewien zarzut, uwaga, lub niejasność. Może on zostać oznaczony jako „MIT”, „PRAWDA”, lub „PO ŚRODKU”. Ponieważ projekt traktowany jest jako liberalny, poprosiłem o opinię pod tym kątem fundacji Ad Arma, która walczy o dostęp do broni palnej dla każdego praworządnego Polaka. Odpowiedź prezesa fundacji, Pana Jacka Hogi dostępna jest na końcu każdego pytania. Proszę jednak o nieutożsamianie tych opinii z opiniami moimi, to jest właściciela i autora IT-Bloga Wolnego Człowieka. Pytanie zainteresowanych środowisk o zdanie według mnie powinno stawać się standardem w debacie, co też oczywiście czynię.
Na samym początku chciałbym jeszcze podziękować wszystkim ekspertom oraz „zwykłym” posiadaczom broni za czas i uwagę poświęcone mi (szczególne podziękowania dla Panów Sebastiana oraz Grzegorza, którzy cierpliwie wyjaśniali wszelkie wątpliwości i uzupełniali moje braki z zakresu wiedzy o broni palnej). Pamiętajmy, że bez nich napisanie tego materiału byłoby niemożliwe.
Od teraz broń będzie sprzedawana na „stacjach benzynowych”
Ocena: MIT
Zacznijmy od najbardziej absurdalnego oskarżenia, które jednocześnie jest daleko idącą manipulacją. Równie jednak głęboko o autorze takiego stwierdzenia mówi ono tyle, że jest to osoba niekompetentna, wykazująca się niewiedzą i brakiem jakiegokolwiek rozeznania w temacie.
Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, aby „przeciętnemu Kowalskiemu” „powszechny dostęp do broni palnej” kojarzył się właśnie z tym, że np. pistolet glock można kupić na stacji benzynowej, zamawiając go zaraz obok hot-doga. Tymczasem jednak dla środowiska zwolenników liberalizacji ustawy o broni i amunicji „powszechny dostęp” to przede wszystkim zminimalizowana biurokracja i usunięcie uznaniowości policji przy wydawaniu broni palnej (o samej uznaniowości kilka punktów niżej).
Jak jest naprawdę?
Cały projekt ustawy traktuje handel bronią niezwykle precyzyjnie i rygorystycznie. Autorzy przewidują utworzenie Centralnej Ewidencji Broni i Posiadaczy (CEBiP). Ma być ona zinformatyzowana, a w jej bazie zapisywane mają być wszystkie „ruchy, które wykonuje broń” – takie jak na przykład kupno lub zbycie broni przez konkretnego właściciela. Co warto dodać – właściciela, który również w CEBiP figuruje.
Warto podkreślić, że utworzenie CEBiP to swoiste novum, które nie tylko ułatwiłoby pracę służbom i organom wydającym ale także zunifikowałoby rejestry pozwoleń prowadzone obecnie przez Komendy Wojewódzkie Policji, Komendę Stołeczną Policji, Żandarmerię Wojskową. Dziś często przepływ danych między tymi wszystkimi organami jest powolny lub nie jest możliwy oraz stosowana jest często nadmierna uznaniowość. Te właśnie problemy, dzięki przemyślanemu systemowi projekt miałby usuwać.
Poniżej zamieszczam cały fragment ustawy mówiący o utworzeniu CEBiP:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 |
Art. 12. 1. Tworzy się rejestr Centralnej Ewidencji Broni i Posiadaczy, zwanej dalej „CEBiP”. 2. CEBiP prowadzi minister właściwy do spraw wewnętrznych, w formie elektronicznej. 3. W CEBiP rejestruje się: 1) wydanie i cofnięcie pozwolenia na broń; 2) transakcje kupna i zbycia broni, objętej obowiązkiem uzyskania pozwolenia. 4. Rejestr CEBiP zawiera: 1) imię i nazwisko albo nazwę (firmę) oraz adres posiadacza broni; 2) numer ewidencyjny PESEL albo numer REGON posiadacza broni; 3) kategorię pozwolenia na broń; 4) rodzaj, typ i markę broni; 8 5) numer seryjny broni; 6) kategorię broni; 7) datę produkcji broni, o ile jest znana; 8) kaliber broni i naboje dla niej odpowiednie; 9) organ wydający pozwolenie na broń; 10) datę wydania pozwolenia na broń; 11) datę rejestracji broni; 12) numer Europejskiej Karty Broni palnej, do której wpisano dany egzemplarz broni, jeżeli taki wpis został dokonany; 13) miejsce na uwagi dodatkowe. 5. Rejestracji zdarzeń, o których mowa w ust. 3 pkt 1, dokonuje organ właściwy w sprawach wydawania pozwoleń na broń niezwłocznie po ich wystąpieniu. 6. Rejestracji zdarzeń, o których mowa w ust. 3 pkt 2, dokonuje organ właściwy w sprawach wydawania pozwoleń na broń na podstawie dowodu przeniesienia własności broni lub zaświadczenia o zmianie kalibru lub naboju wystawionego przez koncesjonowany zakład rusznikarski, który dokonał zmiany. 7. Wykreślenia broni z CEBiP dokonuje organ właściwy w sprawach wydawania pozwoleń na broń, na podstawie dowodu złomowania broni lub pozbawienia jej cech użytkowych, wystawionego przez koncesjonowany zakład rusznikarski. 8. Dostęp do systemu CEBiP mają, poza organami właściwymi w sprawach wydawania pozwoleń na broń, Policja, Żandarmeria Wojskowa, Straż Graniczna, Służba Celna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne. Dostęp ten jest nieodpłatny. 9. Minister właściwy do spraw wewnętrznych określi, w drodze rozporządzenia, sposób organizacji i funkcjonowania systemu CEBiP, w tym udostępniania informacji w nim gromadzonych, mając na celu zapewnienie możliwości ustalenia posiadacza egzemplarza broni, a także sprawności przekazywania informacji w tym zakresie pomiędzy organami, a przez to ścisłą kontrolę stanu posiadania broni przez obywateli. |
Opinia Jacka Hogi, prezesa fundacji Ad Arma walczącej o szeroki dostęp do broni palnej.
„Tego typu wypowiedzi świadczą o skrajnej niekompetencji i złej woli. Nie, nic takiego ta ustawa nie proponuje, co więcej z perspektywy obywatela nieznacznie upraszcza procedurę, jednak bez istotnego wzmocnienia prawa do posiadania broni.”
Do pozwolenia na broń palną nie trzeba będzie przechodzić żadnych testów psychologicznych
Ocena: PO ŚRODKU
Ustawa bardzo jasno mówi o tym, kto nie może dostać pozwolenia na broń. Poza rzeczami takimi jak ograniczenia wiekowe, czy sprawa karalności, występuje też zapis związany z psychiką (w całości zacytowany poniżej). Są więc wyraźnie określone obostrzenia, które nie pozwalają dostać pozwolenia na broń osobom z problemami lub zaburzeniami psychicznymi. Na tym etapie zarzut o dostępie do pozwoleń przez takich obywateli jest całkowitym mitem.
„Problemem” jest jednak stwierdzenie owych zaburzeń. Jest napisane bowiem, że w procesie ubiegania się o pozwolenie na broń, potrzebna będzie zgoda lekarza pierwszego kontaktu. Ten natomiast… może zasięgnąć rady (czyt. skierować na badania) psychologa. Może, ale nie musi. Jeśli więc jest to lekarz, który niedbale wykonuje swoje obowiązki, po prostu wypisze taką zgodę i nie będzie się z tym więcej borykał. Prawdopodobnie wiele zależy w tej sytuacji od odpowiedzialności, jaką ustawodawca nałoży na lekarza.
Warto w tym miejscu zauważyć 2 sprawy:
- Wymagania względem obecnie obowiązującej ustawy będą bardziej rygorystyczne. Skutkiem tego będzie wydawanie pozwoleń jedynie osobom w 100% zdrowym (nie tylko psychicznie!). Skrajnym przykładem jest to, że w myśl projektu, pozwolenia nie otrzyma osoba na wózku inwalidzkim, gdyż jej stan zawiera się w definicji „istotnych zaburzeń psychomotorycznych/psychoruchowych”.
- Obecnie badania psychologiczne nie są wymagane, lub są wymagane w podobny sposób jak w omawianym projekcie ustawy w wielu krajach europejskich. Jest tak na przykład u naszych zachodnich sąsiadów (chyba, że kandydat ma 21-25 lat), ale również jest tak m.in. u Czechów.
Poniżej fragment ustawy mówiący o tym kto broni nie dostanie.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 |
Art. 10.1 (Pozwolenia na broń nie wydaje się osobie:) 5) u której stwierdzono jeden z poniższych stanów chorobowych lub istotnych zaburzeń funkcjonowania psychologicznego (wg Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD 10): a) organiczne zaburzenia psychiczne włącznie z zespołami objawowymi, b) zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane używaniem substancji psychoaktywnych, z wyłączeniem używania tytoniu, c) schizofrenia, zaburzenia typu schizofrenii (schizotypowe) i urojeniowe, d) zaburzenia nastroju (afektywne), e) upośledzenie umysłowe, f) zaburzenia osobowości, g) zaburzenia nawyków i popędów, h) całościowe zaburzenia rozwojowe, i) stany chorobowe istotnie zwiększające ryzyko napadowych zaburzeń orientacji i świadomości, j) istotne zaburzenia funkcji psychomotorycznych (psychoruchowych); |
Opinia Jacka Hogi, prezesa fundacji Ad Arma walczącej o szeroki dostęp do broni palnej.
„Zgodnie z projektem trzeba będzie mieć zaświadczenie lekarskie. W projekcie jest szereg schorzeń, które niestety mają wyłączyć prawo obywatela do posiadania broni.”
Do pozwolenia na broń palną nie trzeba będzie wykazywać się wiedzą z obsługi broni
Ocena: PO ŚRODKU
Tutaj sprawa również jest skomplikowana. W założeniach ustawy mamy do czynienia z czterema kategoriami broni i amunicji:
1 2 3 4 5 6 7 |
Art. 6. Broń i amunicja dzieli się na następujące kategorie: 1) A – broń i amunicja, której posiadanie jest zabronione, z zastrzeżeniem art. 8 pkt 4 i 5; 2) B – broń i amunicja, którą można posiadać na podstawie pozwolenia podstawowego, obiektowego lub muzealnego; 3) C – broń i amunicja, którą można posiadać na podstawie obywatelskiej karty broni, pozwolenia podstawowego, obiektowego lub muzealnego; 4) D – broń i amunicja, którą można posiadać bez pozwolenia. |
Najważniejsza dla nas jest kategoria B i C. Kategoria C to broń, która w założeniu swoim jest „lżejsza”, dlatego wymagana jest jedynie Obywatelska Karta Broni. Tą z kolei wydaje się na podstawie wniosku, nie zaś egzaminu.
Inaczej natomiast ma się sprawa z wydaniem pozwolenia podstawowego – czyli tego, o którym myślimy przeważnie, kiedy myślimy o pozwoleniu. W takiej sytuacji musimy zdać egzamin.
Warto zaznaczyć, że aby nosić broń krótką, należy zrobić pozwolenie rozszerzone, przy którym znów trzeba zdać egzamin. Egzamin taki będzie absolutnie praktyczny i dotyczyć będzie strzelania dynamicznego, to znaczy, że egzaminowany wykazać się musi sprawnością posługiwania bronią w ruchu, nie zaś tylko stojąc w miejscu. Objaśnienie wraz z przykładem można znaleźć w linku poniżej.
Od teraz będzie można spać z bronią pod poduszką
Ocena: MIT
Obecnie broń należy trzymać w specjalnie przeznaczonych do tego szafach. Po wprowadzeniu w życie omawianej ustawy nic się w tej kwestii nie zmieni. Argument o „spaniu z bronią pod poduszką” ma na celu prawdopodobnie wizualizowanie niebezpiecznej sytuacji i powiązywanie posiadaczy broni z brakiem odpowiedzialności. Jest oczywiste, że nikt zdrowy psychicznie nie śpi z bronią przy głowie, polskie prawo tego zabrania i omawiany projekt ustawy tego nie zmienia.
Ten punkt należy do jednego z bardziej absurdalnych w tym zestawieniu. Niestety – nie bierze się znikąd. W tym artykule można przeczytać o „spaniu z pistoletem pod poduszką”. Co więcej – jest to przedstawiane w takim kontekście, jakby autorzy ustawy właśnie tego typu praktyki proponowali.
Poniżej zamieszczam fragment ustawy, który dotyczy warunków przechowywania broni:
1 2 3 4 5 6 7 8 |
Art. 23. 1. Broń i amunicję, o których mowa w art. 7 ust. 1, a także broń posiadaną na podstawie pozwolenia obiektowego, przechowuje się w magazynach broni. 2. Broń i amunicję, o których mowa w art. 7 ust. 2 i 3, przechowuje się w metalowych kasetach umocowanych trwale do podłoża lub elementu konstrukcyjnego budynku w sposób uniemożliwiający ich odłączenie bez podjęcia specjalistycznych czynności, sejfach lub w specjalistycznych szafach do przechowywania broni. 3. Broń, o której mowa w art. 7 ust. 4 pkt 1 i 2, oraz amunicję do niej, przechowuje się w sposób uniemożliwiający dostęp osobom postronnym. |
Opinia Jacka Hogi, prezesa fundacji Ad Arma walczącej o szeroki dostęp do broni palnej.
„Niestety projekt wskazuje ścisły i niepraktyczny z punktu widzenia obrony domu sposób przechowywania broni i amunicji.”
Nie będzie można objąć zakazem wnoszenia broni palnej żadnych miejsc, nawet prywatnych
Ocena: MIT
W ustawie wyraźnie można przeczytać przepis, który określa co należy zrobić, jeśli właściciel nie życzy sobie wnoszenia broni palnej. Logicznym następstwem takiego przepisu nie może być wniosek, że istnieć będzie zakaz obejmowania „gun-free-zone” nawet prywatnych obszarów.
1 2 3 4 |
Art. 25 2. Właściciel lub zarządca terenu, na którym wprowadzono zakaz noszenia lub przenoszenia broni lub amunicji jest obowiązany zapewnić możliwość nieodpłatnego zdeponowania broni i amunicji, za pokwitowaniem. Przepis art. 23 stosuje się. |
Opinia Jacka Hogi, prezesa fundacji Ad Arma walczącej o szeroki dostęp do broni palnej.
„Zgodnie z projektem niestety władza będzie mogła zakazać praworządnym obywatelom noszenia broni w określonym miejscu i czasie. Natomiast sam pomysł zasugerowany w pytaniu by ktoś miał prawo mi mówić co mogę mieć przy sobie jest skandaliczny”
Nowa ustawa o broni i amunicji zdejmuje uznaniowość policji
Ocena: PRAWDA
Obecnie obywatel, który chce posiadać broń palną i robić z niej użytek, ma praktycznie dwie możliwości (tak naprawdę możliwości jest więcej – jest też na przykład pozwolenie kolekcjonerskie, jednak mówimy tu o dwóch najbardziej podstawowych i najbardziej znanych. Przy pozwoleniu kolekcjonerskim między innymi nie możemy nosić broni). Pierwsza z nich to „normalne” pozwolenie do ochrony osobistej, drugie natomiast to broń do celów sportowych. W przypadku tej pierwszej opcji, człowiek ubiegający się o pozwolenie może przejść przez wszystkie biurokratyczne procedury i spełniać wzorcowo wszystkie wymagania, jednak finalnie pozwolenia na broń może nie otrzymać. Wydaje je bowiem komendant policji i jeśli stwierdzi, że kandydat nie nadaje się (lub „broń nie jest mu potrzebna„), może takiej zgody nie wyrazić.
Jednym z głównych celów projektu jest właśnie zdjęcie uznaniowości i wydawanie pozwolenia, jeśli tylko kandydat spełnia wszystkie wymogi. Warto w tym momencie wspomnieć, że niemal dekadę temu w sejmie pojawił się również projekt (autorstwa późniejszego ministra sprawiedliwości w rządzie PO – Andrzeja Czumy), który na celu miał usunięcie uznaniowości, nie spotkał się on jednak z aprobatą ówczesnych posłów (w tym posłów PiS, którzy obecnie projekt przegłosowali do prac komisji).
Poniżej zamieszczam fragment projektu ustawy, który opisuje zasady przyznawania pozwolenia:
1 2 3 |
Art. 11. 1. Pozwolenie na broń wydaje w drodze decyzji administracyjnej starosta lub prezydent miasta na prawach powiatu, właściwy ze względu na miejsce zamieszkania osoby lub siedzibę podmiotu ubiegającego się o wydanie pozwolenia. |
Co warto zauważyć, pozwolenie na broń wydaje starosta/prezydent, a nie – jak jest obecnie – o pozwoleniu na broń decyduje policja. To zasadnicza różnica, ponieważ organ wydający nie ma możliwości blokady. Bardzo podobnie obecnie jest z prawem jazdy, gdzie prezydent miasta wydaje taki dokument.
Opinia Jacka Hogi, prezesa fundacji Ad Arma walczącej o szeroki dostęp do broni palnej.
„Tak. Zachowuje przy tym skandaliczną uznaniowość samego prawa do posiadania broni. „
Broń będą mogły posiadać, używać oraz nosić dzieci i młodzież
Ocena: MIT
Projekt przewiduje jakiekolwiek pozwolenia i staranie się o zakup dopiero od 21 roku życia. Specjalny wyjątek może być zrobiony dla osób między 18 a 21 rokiem życia. Może się tak stać tylko na wniosek PZSS, PZŁ lub grupy rekonstrukcyjnej/proobronnej. W takiej sytuacji obywatel dostać może Obywatelską Kartę Broni, czyli „najlżejsze” pozwolenie (szerzej o OKB piszę punkt niżej).
Dzieci oczywiście nie będą miały legalnego dostępu – w tej kwestii nic się nie zmienia. Nie będą mogły tej broni nosić. Sama broń będzie musiała być cały czas przetrzymywana w specjalnej szafie, dostęp dla dzieci nie zmieni się więc w żaden sposób. Zasadniczo absolutnie w tej kwestii nic się nie zmieni w stosunku do obecnych przepisów. W tym kontekście warto zwrócić uwagę, na próby gry emocjonalnej niektórych posłów, którzy do ataku na projekt ustawy wykorzystują właśnie dzieci.
Poniżej przepis, który mówi o ograniczeniu wiekowym pozwolenia na broń.
1 2 |
Art. 10. 1. Pozwolenia na broń nie wydaje się osobie: 1) która nie ma ukończonych 21 lat, z zastrzeżeniem ust. 2; |
Opinia Jacka Hogi, prezesa fundacji Ad Arma walczącej o szeroki dostęp do broni palnej.
„Nie, nic takiego nie wynika z tego projektu”
Nowa ustawa pozwoli na swobodny zakup każdego rodzaju broni (łącznie z działkami przeciwlotniczymi)
Ocena: MIT
To prawdopodobnie najpoważniejszy zarzut. Wysunął go podczas jednego ze swoich filmików poseł Sławomir Nitras (Platforma Obywatelska). Co warto zauważyć na samym początku, poseł Nitras w wyjątkowo zaciekły sposób atakuje omawiany tu projekt – posługuje się przy tym pół-prawdami, ale także manipulacjami wpływając na emocje odbiorcy.
Jak jest naprawdę? Przeanalizujmy to krok po kroku.
Proszę się nie zniechęcać nieco dłuższym wyjaśnieniem – ta sprawa bowiem jest kluczowa dla całego projektu.
Jak już pisałem wyżej, omawiany projekt przewiduje cztery kategorie broni. W skrótowy i opisowy sposób przedstawmy je tutaj w tabelce.
Kategoria | Co realnie obejmuje | Pozwolenie |
A | Najcięższa broń | Brak pozwolenia, broń nie jest dostępna |
B | Broń “cięższa” | Pozwolenie podstawowe, obiektowe i muzealne |
C | Broń “lżejsza” | Obywatelska Karta Broni |
D | Broń z której nie da się strzelać | Niepotrzebne pozwolenie, każdy może ją nabyć |
Przypominam, że wyrobienie Obywatelskiej Karty broni nie wiąże się z egzaminem. Wystarczy złożyć podanie, napisać uzasadnienie oraz przedstawić poświadczenie od lekarza pierwszego kontaktu. W związku z tym właśnie budzi ona najwięcej kontrowersji i obaw. Określmy sobie, jaki to rodzaj broni jest dostępny jako kategoria C:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 |
Do kategorii C zalicza się: 1) broń krótką bocznego zapłonu jednostrzałową i powtarzalną, której całkowita długość przekracza 280 mm; 2) broń długą bocznego zapłonu; 3) broń gładkolufową, inną niż wymieniona w ust. 2 pkt 3; 4) broń sygnałową, z wyjątkiem samoczynnej; 5) broń alarmową samoczynną; 6) broń pneumatyczną; 7) amunicję do broni określonej w pkt 1–5, w tym spłonki i materiał miotający; 8) urządzenia niebezpieczne. |
Dla laika na pierwszy rzut oka wygląda to groźnie. Jest to jednak po prostu broń, która ma mniejsze możliwości niż te, z kategorii B. Opiszmy po kolei co oznacza który zapis.
- Jest to broń specjalnie przeznaczona do strzelania sportowego. Z wyglądu jest dość
Walter FP60 charakterystyczna, nie przypomina popularnych Glock czy Beretta. Z racji na wymaganą minimalną długość jest niewygodna do noszenia i ciężka do ukrycia. Przykładem takiej broni jest pistolet Walter FP60 (ilustracja obok).
- To broń sportowa, tak zwany KBKS.
- Na przykład strzelba myśliwska śrutowa
- Broń która strzela racami lub flarami świetlnymi
- Na przykład pistolet hukowy
- Wiatrówka, która ma energię powyżej 17J
- Amunicja do wszystkich tych broni
- Wszelkiego rodzaju narzędzia typu pałka teleskopowa, gaz pieprzowy itd.
W kontekście liberalizacji dostępu do broni warto zauważyć, że część z tych broni obecnie nie wymaga żadnego pozwolenia.
Jest tak na przykład w przypadku broni pneumatycznej, lub gazu pieprzowego. W takiej sytuacji mamy do czynienia z typowym zaostrzeniem przepisów.
Broń kategorii B to typowa broń o której myślimy jak chcemy uzyskać pozwolenie na broń palną. Jest to więc na przykład popularny Glock, przedstawiony na zdjęciu obok.
Ostatnią rzecz którą chciałbym poruszyć jest kategoria A. Jest to kategoria określająca broń, której użycie jest zabronione. Spójrzmy poniżej.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 |
Art. 7. 1. Do kategorii A zalicza się: 1) samoczynną broń palną, z wyjątkiem alarmowej; 2) broń wytworzoną lub przerobioną w sposób pozwalający na zatajenie jej przeznaczenia, a także broń imitującą inne przedmioty; 3) amunicję z pociskami wypełnionymi materiałami wybuchowymi, zapalającymi, albo innymi substancjami których działanie zagraża życiu, a także pociski do takiej amunicji oraz wojskowe pociski wybuchowe; 4) amunicję z pociskami o zwiększonej penetracji, wykonanymi albo zawierającymi rdzeń wykonany z materiału o twardości większej niż 50 HRC wg skali twardości Rockwella; 5) amunicję do broni krótkiej z pociskami skonstruowanymi dla osiągnięcia zwiększonej deformacji po trafieniu w cel oraz pociski do takiej amunicji, z wyjątkiem amunicji używanej do polowania, sportów strzeleckich oraz samoobrony. |
Jest to więc broń „z wyższej półki”, o której ciężko powiedzieć, aby mogła być używana przez „zwykłego Kowalskiego” do ochrony miru domowego.
Przykładem takiej broni jest karabinek automatyczny HK416, przedstawiony na ilustracji obok.
Jest jednakowoż jeden przepis, który pozwala wykorzystać tą broń na terenie Polski. Jest to fragment zapisu mówiącego o opisie kategorii A – „z zastrzeżeniem art. 8 pkt 4 i 5”.
Spójrzmy na art 8 pkt 4 i 5.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 |
Art. 8. Ustala się następujące rodzaje pozwoleń na broń: 4) pozwolenie obiektowe – uprawnia do nabywania i posiadania broni i amunicji, o których mowa w art. 7 ust. 1 pkt 1 oraz ust. 2 i 3, przez podmioty wymienione w art. 16; 5) pozwolenie muzealne – uprawnia do nabywania i posiadania każdej broni i amunicji, która jest gromadzona przez placówki muzealne działające na podstawie odrębnych przepisów, z zastrzeżeniem art. 2 pkt 7, oraz nabywania i posiadania broni i amunicji, o których mowa w art. 7 ust. 1 pkt 1, 2, 4 i 5 oraz ust. 2 i 3, gromadzonej w ramach kolekcji tworzonych przez osoby fizyczne. |
Teraz zaś spójrzmy na art. 16
1 2 3 4 |
Art. 16. Pozwolenie obiektowe wydaje się przedsiębiorcom, podmiotom i jednostkom organizacyjnym, wykorzystującym broń do prowadzenia działalności gospodarczej lub statutowej, albo do wykonywania przez ich wewnętrzne służby ochrony zadań wynikających z planu ochrony. |
W tym miejscu Poseł Nitras stwierdził, że w związku z tym każdy może mieć dostęp do takiej broni, wystarczy wpisać to sobie w statut. Otóż nie – pozwolenie obiektowe pomyślane jest dla firm wyspecjalizowanych, ochroniarskich, świadczących tego typu usługi. Poza politykami, którzy dostęp mają do BORu, zwykli obywatele też powinni mieć dostęp do firm, które mogą im zapewnić dodatkową ochronę. Pracownicy takich firm bardzo często są wysoko kwalifikowanymi, odpowiednio przeszkolonymi ludźmi, niejednokrotnie byłymi żołnierzami wojsk specjalnych. Właśnie do nich kierowane jest to pozwolenie. Przepisy odnośnie koncesjonowania firm ochroniarskich i służb ochrony znaleźć można w ustawie z dnia 22 sierpnia 1999 roku o ochronie osób i mienia (dostępna tutaj).
Swoją drogą, warto zaznaczyć, że w Polsce rośnie liczba sztuk broni. Co więcej – w posiadaniu Polaków jest broń czarnoprochowa, na którą obecnie nie potrzeba żadnego pozwolenia. Dla niezaznajomionych – jest to broń taka sama jak „normalna” broń palna, można bez trudu zabić przy jej pomocy drugiego człowieka. Nie powoduje to jednak szeregu zabójstw przy użyciu tej broni.
Tak więc cały filmik nagrany wyłącznie po to, aby postraszyć, że szaleńcy będą mieli swobodny dostęp do HK416 odbierać można jako popis niekompetencji, lub celową manipulację odbiorcą wykorzystując naturalne odruchy emocjonalne. Jest to naganne również z tego powodu, że drastycznie obniża jakość debaty publicznej nad bronią palną.
Dorzucenie na końcu stwierdzenia, że działko przeciwlotnicze jest również bronią palną samoczynną jest na tyle dużym absurdem, że nie ma prawdopodobnie sensu się nad tym dłużej rozwodzić – działko plot nie zalicza się bowiem do broni strzeleckiej, ale do artylerii.
Opinia Jacka Hogi, prezesa fundacji Ad Arma walczącej o szeroki dostęp do broni palnej.
„Nie. Daleka jest ona od przywrócenia Polakom wolności w tym zakresie.”
Podsumowanie
Słowem zakończenia, w kilku zdaniach chciałbym spisać to, co wyżej opisałem bardziej szczegółowo.
- Projekt ustawy nie jest żadną rewolucją. Same środowiska pro-obronne odcinają się raczej od stwierdzenia, że to ustawa liberalizująca dostęp do broni, bowiem wiele kwestii jest w niej zaostrzonych.
- Projekt jest normalizacją – zmniejsza biurokrację i usuwa absurdy prawne
- Projekt nie pozwala na bardzo swobodny dostęp do broni. Cały czas zostają magazyny i szafy na broń.
- Nie jest prawdą, że będzie można mieć każdy rodzaj broni.
- Prawdą jest, że przeciwnicy projektu dopuszczają się półprawd i manipulują emocjami odbiorców, aby zwalczać projekt. Takie zachowanie ja jako właściciel i autor IT-Bloga Wolnego Człowieka uważam za naganne i nie zgadzam się z nim, bowiem bije ono bezpośrednio w zdrową debatę, opartą na faktach i merytorycznych argumentach, a taka debata jest nam bardzo potrzebna.
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, nie bądź bierny – podziel się nim ze znajomymi i polub mój fanpage na fb. Zapraszam również do innych artykułów, które poszerzą Twoje spojrzenie na świat i zmuszą do myślenia.
Jeśli zauważyłeś/aś błędy, lub nie zgadzasz się z czymś tutaj – proszę Cię o jak najszybsze poinformowanie mnie o tym. Nie jestem omnibusem i mam tego świadomość, staram się jednak tworzyć możliwie najlepsze miejsce, w którym spotkać się można z najlepszymi jakościowo treściami. Nie bądź obojętny i pomóż mi – zwróć mi uwagę w wiadomości mailowej lub w komentarzu. Z góry dziękuję!
Zachęcam również do zostawienia maila – w newsletterze tylko samo sedno, najważniejsze informacje, a nierzadko również i te najbardziej aktualne.
Ja nazywam się Marek Czuma, a to jest IT-Blog Wolnego Człowieka
Piszę do Ciebie Prosto z Łodzi
Nie znam się na broni i ciężko mi było połapać się w ustawie. Dzięki za objaśnienie.
Służę na przyszłość;-)
A ja bym zabronil uzywania papieru toaletowego.
Mam w domu bidet i se myje jak chce a problem niech maja ci co bidetu w domu nie maja.
Mysle ze to dobry zasrany przyklad dla peo
Witam. Jak to się odnosi do popularnych w internecie 9 mam PAK…?