Niemniej końcem końców uważam, że CDP jest naprawdę silną i przyszłościową firmą. Według mnie w perspektywie 10-letniej ma potencjał wzrostu wielokrotnie większego niż jest teraz.
]]>Ad2. „Wojna Krwi” zmieniła status w ciągu pół roku. Z dodatku go gry 15+g i cenie szacunkowej dodatków 10-15 dolarów (jak ludzie podawali pewnie za Heartstonem) , CDPR zrobili z niej samodzielną grę i dodatkowo wprowadzili jakby markę „Opowieści wiedźmińskie”, jak widać na nowym logo. Czas gry 30+g, niekonieczność posiadania Gwinta zmienia zasady. Za miesiąc mamy debiut nowej samodzielnej gry! Nie wiadomo ile będzie kosztować ale sadzę że mniej niż 30 dolarów. Natomiast zagadką jest ile kopii sprzedadzą. 1-10mln? Jeśli gra się przyjmie to zwracam uwagę, że zrobili ją w zasadzie w rok. Czyli co rok mamy grę z serii „Wiedźmińskich opowieści?” W prognozach Gwinta zawarłeś już dla mnie „WK” na zasadzie, że raczej według mnie to ona przyniesie więcej przychodu niż Gwint jeśli podałeś 1,6 mld w 3 lata. Trzeba pamiętać że takich gier może być więcej a na pewnozmieszczą w tym czasie jeszcze jedną. Sądzę, że z rocznego przychodu 130-200 mln z Gwinta powinni się cieszyć, a „Wiedźmińskie opowieści” powinny robić resztę 300-350mln i to jest ostrożnie. Zobacz: jeśli CDPR reklamuje „WK” jako samodzielną grę przychód poniżej dodatku do Wiedźmina byłby klapą.
Ad3. Rynek ze względu na sytuację zupełnie nie zareagował na powołanie spółki SPOKKO i choć to na razie to raczej piaskownica do zabawy, projekt typu start-up to jednak w perspektywie 2021 to może być już kolejna firma w grupie z nowatorskim projektem i zarabiająca pieniądze! https://spokko.com/ I od razu zatrudniają!
Wcale tak znów organicznie się nie rozwijają, w tym roku połknęli już dwa studia… Przecież ludzie z Wrocławia mieli własne projekty na które brali dodatcje w tym UE.
Jako że pojęcie wartości firmy to nie tylko bieżące zyski ale „suma przewidywanych dochodów finansowych” bo jak wspomniałem giełda to zawsze przyszłość to według mnie CDPR nie jest przewartościowany. Zysk w roku premiery Cyberpunka 800 mln przy Twoim C/Z 30 da 250zł. Reszta to ryzyko:))
Pozdr.
1) Jeśli patrzymy na długą perspektywę, to powinniśmy porównywać do tego, czym CD Projekt chce się stać – przynajmniej dopóki może się taki stać.
2) Nie pominąłem, nawet podkreślałem w kilku miejscach, że TB (Wojna krwi) będzie osobną grą.
3) Napisałem, że przyjmując obecny stan JEST PRZEWARTOŚCIOWANA. Zawsze jednak ten zwrot pojawiał się w sąsiedztwie stwierdzenia w stylu „ale sprawdźmy na co stać CDP w przyszłości!”. Z resztą ja nie biorę pod uwagę jedynie stanu na dzień dzisiejszy. Ze względu na specyfikę wziąłem okres 3-letni, który zawiera w sobie premierę. Owszem, rynek stara się zdyskontować nowe premiery – dlatego moja analiza sięga aż do 2021 roku, aby zastanowić się na ile te wyceny są ok.
4) Na samym początku napisałem, że artykuł nie jest wyceną, a analizą. Jak najbardziej w takiej analizie fundamentalnej z nastawieniem wartościowym mam prawo, a nawet obowiązek uwzględnić dywidendy. Zawsze akcje firmy wypłacającej dywidendę są droższe z oczywistych przyczyn, więc nie widzę tu problemu.
Pozdrawiam, MCz.
Pierwszy bląd to porównanie do trzech największych spółek na świecie. CDPR chce być najlepszy ale to nie powód to bazowej wyceny. To musimy mieć w pamięci.
Porównaj CDPR do Ubisoftu i zobaczymy co Ci wyjdzie, która firma jest kolosem na glinianych nogach.
Drugi bląd to pominięcie „Wojny Krwi” jako samodzielnej gry. To nie jest część Gwinta choć z Gwintem połączona. Pytanie ile Redzi sa w stanie sprzedać kopii gry o grywalności 30+ godzin i cenie 20-30 dolarów, mając w świadomości bazę klientów w liczbie 60mln?
Trzeci błąd to pisanie o firmie produkujacej gry komputerowe w cyklach w momencie braku nowych premier a przed DWOMA premierami, że jest przewartościowana. Rynek dyskontuje nowe premiery. Pisanie o przewartościowaniu to narażanie czytelników na straty.
Czwarty błąd to powiązanie płacenia dywidend z wyceną. Koszmar…
Pozdr.