Jak dla mnie Marek wykonał wspaniałą pracę. Mogę uznać, że robi to, co powinni uczyć nas w szkole na podstawach przedsiębiorczości w kwestii osobistego kapitału, inwestowania, czy budżetu domowego. Dla osoby, która zechciała się szybko i prosto nauczyć, jak oszczędzać i/lub inwestować mogły odstraszyć opasłe księgi pełne mądrych i górnolotnych słów z branży finansowo-bankowej. Nudne, czasem trudne opisy i (o zgrozo!) regułki już na samym wstępie kojarzące się ze szkołą i „zakuwaniem” na pamięć zniechęcały. Ten e-book jest inny. Prosty. I to w dobrym tego słowa znaczeniu. Napisany przyjemnym dla czytelnika stylem „pogawędki”, dzięki czemu czyta się go łatwo i przyjemnie, a samo oszczędzanie nie wydaje się być takie trudne. Dodatkowo, ćwiczenia do wykonania, są miłym impulsem, by zacząć oszczędzać, bo dzięki nim wydaje się to bezproblemowe.
W pierwszym rozdziale e-booka poznajemy różne strategie oszczędzania (i to mało drastyczne! 😉 ). Są one a tyle podświadome, że mogą łatwo każdemu wejść w krew. Są to podejścia MAŁYCH KWOT, oszczędzanych na różne sposoby każdego miesiąca, które tworzą DUŻE OSZCZĘDNOŚCI. Takie metody małych kroków pomagają zmienić sposób myślenia, sprawdzić że odkładanie pieniędzy nie jest bolesne. Ba! Można tego nawet nie zauważać. Drugi rozdział opisuje czym jest budżet domowy. Tutaj Autor uczy nas planować naszą sytuację finansową. Prosto, wręcz „za rękę”, prowadzi nas jak stworzyć szablon budżetu oraz pomaga nam wyciągnąć wiele wniosków dotyczących wydatków i przychodów, kontrolowania wydatków. W kolejnej części poświęcony jest kredytom. Piękny wywód za Robertem Kiyosakim, dla niektórych być może kontrowersyjny, ale skłaniający do refleksji. Marek nawet pozwala samych siebie nagradzać, bo oszczędzać, to nie zapominać, że jesteśmy tylko ludźmi i lubimy gratyfikacje. Jednakże nagradzać siebie należy mądrze.
Druga część e-booka to część poświęcona… inwestowaniu! A inwestowanie to poniekąd sposób oszczędzania i zarabiania w jednym. W tej fragmencie dowiadujemy się podstawowych zwrotów powiązanych z „giełdą”. Zaprzyjaźniamy się ze słowami „kurs”, „trend”, „IPO”, i innymi. „Wskaźniki” przestają być już kijkami, a stają się pomocami do ocen wycen spółek, czyli pomagają nam zarabiać. Po obfitej dawce adrenaliny po graniu na giełdzie uczymy się o aktywach i pasywach – czyli o rzeczach które przynoszą jak i wyjmują pieniądze z kieszeni. Autor nakierowuje nas, gdzie jeszcze możemy poszukiwać zysków.
Trzecim i ostatnim (i według mnie najważniejszym) fragmentem e-booka jest „System działania”. W tym rozdziale układamy swój PRZEMYŚLANY sposób działania – mówimy „STOP działaniom od przypadku do przypadku”. Podsumowanie w praktyce poprzednich części. Ukazane przykłady, na których można się oprzeć, nie pozostawiają nas samych sobie. Autor dalej nad nami czuwa ;-).
Podsumowując:
Wiele przykładów używałam przed czytaniem e-booka, więc potwierdzam na własnej skórze – sprawdzają się! Są na tyle instynktowne, że nikt nie będzie miał z nimi problemów. Mimo szerokiej świadomości finansowej nauczyłam się dużo nowych rzeczy i… zachęciło mnie to do inwestowania!
Najważniejsza konkluzja wynikająca z czytania e-booka – by oszczędzanie nie było bolesne i z przymusu, ale była to PRZEMYŚLANA, ale i PRZYJEMNA część naszej życiowej drogi, a z tym e-bookiem na pewno nam się to uda.
]]>