„27.02.2019 – dzień, w którym kończy swoją kilkuletnią przygodę IT-Blog Wolnego Człowieka.
Dziękuję za wszystko moi drodzy.„

Wpis o takiej treści opublikowany w środę 27.02 wywołał na moim Facebooku niemało reakcji. Chociaż na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że emocje są negatywne, to moje serce urosło chyba o jakieś 120% podczas czytania waszych komentarzy. No, ale wszystko po kolei.

IT Blog Wolnego Człowieka – to już przeszłość

Oczywiście muszę pochylić głowę i przyznać, że wczorajszy post to pewien zabieg, który miał na celu zwrócenie uwagi. Jak widać udało się całkiem nieźle.

Od razu śpieszę by uspokoić oburzonych – to nie znaczy, że nie napisałem prawdy. Kłamać w zwyczaju nie mam, więc post jest nie tylko w 100% prawdziwy, ale ma i pewną głębię.

IT Blog Wolnego Człowieka to wspaniała marka. To moje osobiste „dziecko”, które rodziło się z pasji, głębokich przekonań i miłości. Rodziło się i rozwijało często w niemałych bólach, okupione ogromnym wysiłkiem.

To moje pierwsze kroki w prywatnej, autorskiej publicystyce. Pierwsze starcia z hejterami, dojrzewanie w ogniu mądrej krytyki. Wykluwanie się spójnej, przemyślanej strategii i wizji bloga.

IT-Blog Wolnego Człowieka to również pierwsze konkretne kroki w zakresie przedsiębiorczości. Mam tu na myśli oczywiście Sklepik Wolnego Człowieka (obecnie Sklep Republikański) wraz z fenomenalnie ocenianym Kurs-bookiem „Jak się ogarnąć finansowo?”.

Wiem bardzo dobrze, że ta marka pomogła wielu ludziom. Pomogła dostrzec inny punkt widzenia, pomogła postawić pierwsze kroki w inwestowaniu, pozwoliła zrozumieć niektóre mechanizmy rządzące naszą gospodarką czy państwem.

Czas jednak zostawić IT-Blog Wolnego Człowieka i pójść dalej. Broń Boże nie chcę się od niego odżegnywać! To było wspaniałe kilka lat. Nauczyłem się mnóstwo, ukształtowałem całkiem sporą część swojego charakteru.

Tak jak niegdyś chłopiec kończąc 7 lat przechodził do nowego etapu życia, tak i sam blog powinien przejść przeobrażenie. Początek był już naznaczony przy okazji mojego manifestu. To na jego bazie postanowiłem zbudować nowy etap bloga. To w nim rozpisane są główne problemy, którym stawić ma czoła nowa witryna oraz środowisko wokół niej.

Nadchodzi Blog Republikański

Długo zastanawiałem się zarówno nad kształtem bloga, jak i nad jego nazwą.

Przede wszystkim wiedziałem, że odpada przedrostek „IT” – stracił on rację bytu już dawno temu. Oczywiście artykułów z tym związanych nie usuwam. Wiem, że są solidnie zrobione i (patrząc po statystykach) ludzie cały czas z nich korzystają.

Wiedziałem też, że chcę nieco otworzyć bloga. Zawsze wzdrygałem się na myśl, że ta witryna mogłaby być czymś w stylu „osobistego notatnika”. Dlatego stawiałem na dogłębne, dojrzałe (i długie) treści. Przyszedł czas, by bloga otworzyć jeszcze bardziej. Niech nie opisuje jedynie tego co ja mam powiedzieć, ale niech służy pewnej ważnej idei.

Niech blog utożsamia się z moimi wartościami (lub ich częścią) i zaprasza do siebie innych ludzi.

Pomysłów było dużo – od „konserwatywno-liberalnego”, przez „obywatelski” aż po jeszcze inne warianty. Po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że najlepszą opcją z rozważanych był właśnie „Blog Republikański”. Nazwa czysta, schludna, prosta. Co prawda w kwestii republikanizmu mamy całkiem sporo do nadrobienia, ale właśnie temu będzie służyć blog;-)

Główny cel jest od teraz bardzo jasno określony: ukształtować społeczeństwo obywatelskie. Takie, które nie jest podatne na manipulacje. Społeczeństwo świadome, wyedukowane. Społeczeństwo, które jest aktywne i które potrafi ze sobą rozmawiać oraz współpracować.

Republikanizm

No dobrze, ale czym w ogóle jest republikanizm?

To oczywiście temat na wiele tomów prac naukowych. Najprościej jednak ujmując: to przekonanie, że kraj w którym żyję, jest dobrem wspólnym. Chcę o to dobro dbać swoim własnym wysiłkiem. Historycznie pierwotnie zaistniało w starożytnej Grecji w demokracji ateńskiej.

Z republikanizmem związane jest również przekonanie idące z drugiej strony – państwo powinno być budowane tak, żeby miało ono szacunek do obywatela. Życie w kraju będzie dużo lepsze, gdy będziemy dbali o dwustronną relację. Państwo więc nie może być agresywne, opresyjne. Państwo nie może zdzierać z podatnika zbyt dużo pieniędzy, które ten zarobił swoim wysiłkiem. Powinno jednocześnie dawać możliwie dobrą jakość usług – właśnie z uwagi na wyżej wspomniany szacunek.

Republikanizm w moim wykonaniu wiąże się z prostymi, sprawdzonymi, konserwatywno-liberalnymi zasadami. Szacunek dla drugiego człowieka, szacunek dla tradycji i wartości moralnych. Przekonanie, że to od mojej pracy zależy mój los.

Odnośnie republikanizmu na łamach tego bloga wypowiadał się (w wywiadzie) poseł na Sejm RP Tomasz Jaskóła. Polecam, ponieważ Pan Poseł jest również historykiem – zna się na rzeczy;-).

Blog Republikański ma najlepszych czytelników

Na sam koniec – choć temat republikanizmu oczywiście będzie jeszcze omawiany – muszę poruszyć kwestię waszej reakcji na mój post.

Nie spodziewałem się w najśmielszych snach, że będziecie opisywali moją robotę jako „jeden z najbardziej wartościowych blogów”, czy mówili o tym, że „to jedyny blog, jaki czytacie”. Najbardziej jednak do serca wbrew pozorom trafił mi komentarz czytelniczki, Kasi.

Napisała Ona:

„Nawet osoby o lewicowych poglądach Cię czytały. Wiedziałeś o tym ?„

Otóż nie – nie miałem o tym pojęcia. I czuję, jaka odpowiedzialność na mnie ciąży. Bo to oznacza, że choć w małym kawałeczku udało mi się zrealizować początkowe zamierzenie i plan: zbudować miejsce, w którym nie muszę wyrzekać się swoich wartości, a w którym mogę na poziomie i z szacunkiem rozmawiać z każdym człowiekiem.

Cóż… wasze komentarze dodały mi mnóstwo otuchy i dały powera do działania. Czas więc zakasać rękawy i ruszać do roboty. Już niebawem spodziewajcie się serii o fundamentach demokracji – czyli o ordynacjach wyborczych.

P.S.

Jeśli uważasz, że Blog Republikański to dobra, solidna robota i warto ją wesprzeć – mam dobrą wiadomość. Da się – musisz tylko odwiedzić Sklep Republikański, wybrać któryś produkt (albo kilka) i kupić. Cały zysk leci na dalszą promocję bloga. A produkty są zaiste dobre;-).

Ja nazywam się Marek Czuma, a to jest Blog Republikański

Piszę do Ciebie Prosto z Łodzi