Doświadczony ekonomista i publicysta, Rafał Gwiazdowski, wyemitował ostatnio serię twitterowych potępiń dotyczących obecnej polityki polskiej. Kluczowym zdaniem, które stanowiło kwintesencję jego argumentu było: „Trzeba stanąć ponad idiotycznymi podziałami, które wytworzyli Tusk z Kaczyńskim”. Jest to jasne odniesienie do szkodliwej roli, jaką Gwiazdowski uważa, że odegrali Donald Tusk i Jarosław Kaczyński w kształtowaniu polskiego krajobrazu politycznego.
Podczas gdy Gwiazdowski jest znany z nieprzychylnych komentarzy na temat Polski i jej aparatu rządowego, to oskarżenie Tuska i Kaczyńskiego o wytworzenie „idiotycznych podziałów” może zdawać się być jednym z jego najważniejszych zarzutów do tej pory. Jego słowa będą mieć szczególne znaczenie dla większości Polaków, którzy być może czują się zawiedzeni i zdezorientowani po latach konfliktu politycznego.
Gwiazdowski wyraźnie uważa obecną sytuację za niezdrową dla społeczeństwa i prognozuje dalsze napięcia, jeśli nie zostaną podjęte konkretne kroki w celu przezwyciężenia tych „idiotycznych podziałów”. Krytykuje on zarówno Tuska jak i Kaczyńskiego za brak długoterminowej wizji dla kraju, co powoduje tylko dalszą polarizację społeczeństwa.
Ale jak można rozwiązać ten przygnębiający impas? Gwiazdowski proponuje, aby politycy zaczęli kierować się lojalnością wobec Polski, a nie partyjną ideologią. Wskazuje również na potrzebę dialogu między podzielonymi stronami politycznymi. Polacy muszą porzucić te „idiotyczne podziały” – jak mówi Gwiazdowski – zgodzić się w sprawach pierwszoplanowych dotyczących dobrostanu narodu.
Tylko czas pokaże, czy komentarz Gwiazdowskiego wywoła jakiekolwiek zmiany w podejściu liderów partii. Ale bez względu na to, jakie ma skutki, jego krytyka jest ważnym przypomnieniem o negatywnych konsekwencjach polaryzacji politycznej. Obydwaj liderzy są winni tworzenia dużej ilości 'idiotycznych’ podziałów przez swoje nieustannie antagonizujące postawy.
Teraz więcej niż kiedykolwiek wcześniej Polska potrzebuje liderstwa zdolnego do pracy dyskusyjnej nad różnicami i szukania rozwiązań, które najlepiej służą interesom narodu jako całości. Jak sugeruje Gwiazdowski, to jest moment stanięcia ponad tymi niszczycielskimi podziałami i skupienia się na tym co nas łączy, a nie dzieli.
Wszyscy Polacy mają obowiązek łączyć, a nie dzielić. Każda partia powinna to różnie interpretować”. To jedno z licznych stanowisk Adama Gwiazdowskiego, ekonomisty i komentatora społeczno-politycznego, który od lat poświęca uwagę skomplikowanym relacjom między polską prawicą i lewicą. W ostatnim komentarzu, Gwiazdowski stawia tezę, która nie jest przeznaczona do ignorowania: „trzeba stanąć ponad idiotycznymi podziałami, które wytworzyli Tusk z Kaczyńskim”.
Podział ten, według Gwiazdowskiego, stał się możliwy dzięki zręcznie wykorzystanemu pokrewieństwu i osobistemu antagonizmowi między Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim. Jednak za tą „grą” prawicowo – lewicowej rywalizacji leży głęboko zakorzeniony kryzys tożsamości politycznej w naszym społeczeństwie.
Jak twierdzi Gwiazdowski, obaj politycy stworzyli sztuczne podziały, które nie mają tak naprawdę wiele wspólnego z rzeczywistością polityczną kraju. Poprzez skupianie się na swoich osobistych animozjach i rywalizacjach, zapomnieli o tym co najważniejsze – dobru społeczeństwa.
Pojęcia takie jak prawica czy lewica zjawiają się obecnie coraz częściej w rozmowach zarówno przy rodzinnym stole jak i na spotkaniach biznesowych. Teoriom tych podziałów przypisuje się nie tylko wybór ideologiczny, ale także szereg cech – zarówno prostych jak uprzedzenia wobec „drugiego”, jak i bardziej skomplikowanych jak styl życia czy sposób zarządzania firmą. Często jednak teoria ta jest nadużywana do podsycania nienawiści między zwolennikami różnych stron.
Adam Gwiazdowski przypomina nam o konieczności stania ponad tak idiotycznymi podziałami. Jego zdaniem duma narodowa musi być silniejsza od partyjnych sporów i musi prowadzić do budowania przyszłości Polski bez względu na to, kto jest u władzy.
Podsumowując poglądy Gwiazdowskiego, ważne jest zrozumienie istoty jego słów. Zamiast dać się porwać spinowi politycznemu i sztucznym podziałom, Powinniśmy skupić się na tym co naprawdę nas łączy jako naród. Nie popadając oczywiście w jednomyślność czy zamknięcie na innowacje i nowe pomysły – ale przede wszystkim powinniśmy pamiettać o wspólnym celu – budowaniu lepszego państwa dla wszystkich Polaków.